st-pti: Re: w sprawie mejla i nie tylko
Subject:
Re: [st-pti] w sprawie mejla i nie tylko
From:
Grzes Plucinski ####@####.####
Date:
10 Apr 2018 23:58:52 +0100
Message-Id: <224c5313-3c4e-1ba2-8349-3a080b87ff46@grzes.com>
komuś coś się pomyliło
to nie jest użyanie miejscownika tylko biernika
i personifikacja
biernik - Kogo ? co ?
wysłałem co - SMS
wysłałem kogo SMS-a
wysłałem mejla to jest personifikacja meila
albo raczej brak wiedzy, że biernik w zależności od tego czego dotyczy
ma inną formę
bo np.
kogo widzę - Kota (mojego kota, domownika - a więc Kogo)
co widzę - kota (obcego jakiegoś tam burasa) - i dalej kota :-)
ale już co jem : banan - chociaż mnóstwo ludzi mówi banana (wcale nie w
mianowniku - czego ? tylko w bierniku Kogo ? )
za to nie słyszałem, żeby ktoś powiedział jem jabłka (na pojedyncze
jabłko) tylko zawsze jem jabłko - zapewne słowo bardziej zakorzenione w
języku
GP
W dniu 2018-04-11 o 00:46, Andrzej Dyżewski, pt pisze:
>
> Ciekawy fragment
>
> „[…]Jeszcze ważniejsze jest zachowanie jednolitych zasad
> gramatycznych. Wszyscy powiedzą po polsku: co kupiłem? – namiot; co
> czytałem? – artykuł; co odebrałem? – telefon. Nikt nie powie przecież:
> czego kupiłem? – namiota; czego czytałem? – artykuła; czego odebrałem?
> – telefona. Zatem dlaczego wiele osób mówi: czego wysłałem? – mejla;
> czego odebrałem? – SMSa; czego napisałem? – bloga. Poprawnie przecież
> jest: co wysłałem? – mejl; co odebrałem? – SMS; co napisałem? – blog.
> Nie dość, że to są obce słowa, to jeszcze mają się do nich stosować
> błędne zasady gramatyki – horror! […]”
>
> Chociaż sporny to fragment. Było takie słowo RADIO. Długo go nie
> odmienialiśmy, a potem nastąpiła chwila, gdy zaczęliśmy słuchać RADIA.
> Lud pracujący miast i wsi usiłuje oswoić obce terminy i czyni to m.in.
> poprzez odmienianie właśnie.
>
> /ady
>
> *From:*Waclaw Iszkowski ####@####.####
> *Sent:* Tuesday, April 10, 2018 10:18 PM
> *To:* ST PTI; ####@####.####
> *Subject:* Re: [st-pti] w sprawie mejla i nie tylko
>
> Zapraszam do zapoznania się z esejem Prof. W.Cellarego:
>
> *Język nowatorów – hermetyczny czy zrozumiały?*
>
> Jest tutaj: http://iszkowski.eu/wcellary
>
> WBI
>
> Dnia 5 kwietnia 2018 o 01:38 "Witold Rakoczy (gmail)"
> ####@####.#### ####@####.####
> napisał(a):
>
> Późno, bom chory i przez parę dni nie miałem sił studkać w
> klawisze, ale odpowiadam.
>
> Dorożyński Janusz ####@####.####
> ####@####.#### wrote on 2018-04-03_13:50
>
> | From: Witold Rakoczy ####@####.#### ####@####.####
>
> | Sent: Thursday, March 29, 2018 7:18 PM
>
> /
>
>
> Niemniej jednak jest różnica pomiędzy słowami zakorzenionymi w
> języku polskim - i ZAAKCEPTOWANYMI powszechnie*) - a nowotworami,
> dodawanymi na siłę, tylko po to, aby wymusić określoną (zgodną z
> językiem pochodzenia, ale nie z polskim uzusem) *wymowę*. _Gdyby_
> wszyscy Polacy wymawiali to słowo tak, jak anglojęzyczni, to wtedy
> _być może_ wszyscy pisalibyśmy mejl - w sposób *naturalny*.
> (Nie)stety tak nie jest, ja na przykład często mówię "majl" (może
> to świadczy kiepsko o mojej angielszczyźnie, ale nie o moim języku
> polskim, bo tak mówi co najmniej kilkanaście procent Polaków).
> A to oznacza, że patrząc z punktu widzenia pragmatyzmu, nie
> powinniśmy wprowadzać NOWEGO (nie istniejącego poza językiem
> polskim), innego słowa na oznaczenie tego, co anglojęzyczni
> nazywają email.
> Zważ też, że jeśli w ogóle uzasadnione byłoby wprowadzenie nowego
> słowa, to powinno to być słowo "imejl" - anglojęzyczni
> konsekwentnie list elektroniczny nazywają "email".
>
> W związku z czym odnoszę nieodparte wrażenie, że - przynajmniej z
> "mejlem" - mocno przeginasz**) :-P
>
> Ale to w najmniejszym stopniu nie przeszkadza mi przesłać Ci
>
> Pozdrówka serdeczne, poświąteczne
>
> W.
>
> --- ST-PTI. Lista dyskusyjna Sekcji Terminologicznej PTI. Archiwum
> publiczne listy: http://lists.tldp.org/go.to?list=st-pti ---
>