st-pti: Thread: Re: w sprawie mejla i nie tylko


[<<] [<] Page 1 of 1 [>] [>>]
Subject: Re: [st-pti] w sprawie mejla i nie tylko
From: Waclaw Iszkowski ####@####.####
Date: 10 Apr 2018 21:16:43 +0100
Message-Id: <1052626981.1746420.1523391504112@poczta.home.pl>

Zapraszam do zapoznania się z esejem Prof. W.Cellarego: 

Język nowatorów – hermetyczny czy zrozumiały?

Jest tutaj:  http://iszkowski.eu/wcellary">http://iszkowski.eu/wcellary 

WBI

type="cite">Dnia 5 kwietnia 2018 o 01:38 "Witold Rakoczy (gmail)" ####@####.#### napisał(a):

Późno, bom chory i przez parę dni nie miałem sił studkać w klawisze, ale odpowiadam.

Dorożyński Janusz
| From: Witold Rakoczy (gmail) 

Niemniej jednak jest różnica pomiędzy słowami zakorzenionymi w języku polskim - i ZAAKCEPTOWANYMI powszechnie*) - a nowotworami, dodawanymi na siłę, tylko po to, aby wymusić określoną (zgodną z językiem pochodzenia, ale nie z polskim uzusem) *wymowę*. _Gdyby_  wszyscy Polacy wymawiali to słowo tak, jak anglojęzyczni, to wtedy _być może_ wszyscy pisalibyśmy mejl - w sposób *naturalny*.
(Nie)stety tak nie jest, ja na przykład często mówię "majl" (może to świadczy kiepsko o mojej angielszczyźnie, ale nie o moim języku polskim, bo tak mówi co najmniej kilkanaście procent Polaków).
A to oznacza, że patrząc z punktu widzenia pragmatyzmu, nie powinniśmy wprowadzać NOWEGO (nie istniejącego poza językiem polskim), innego słowa na oznaczenie tego, co anglojęzyczni nazywają email. 
Zważ też, że jeśli w ogóle uzasadnione byłoby wprowadzenie nowego słowa, to powinno to być słowo "imejl" - anglojęzyczni konsekwentnie list elektroniczny nazywają "email".

W związku z czym odnoszę nieodparte wrażenie, że - przynajmniej z "mejlem" - mocno przeginasz**) :-P

Ale to w najmniejszym stopniu nie przeszkadza mi przesłać Ci

Pozdrówka serdeczne, poświąteczne

W.


Subject: RE: [st-pti] w sprawie mejla i nie tylko
From: Andrzej Dyżewski, ####@####.####
Date: 10 Apr 2018 23:45:07 +0100
Message-Id: <018e01d3d11d$cfa4d7e0$6eee87a0$@gmail.com>

Ciekawy fragment

 

„[…]Jeszcze ważniejsze jest zachowanie jednolitych zasad gramatycznych. Wszyscy powiedzą po polsku: co kupiłem? – namiot; co czytałem? – artykuł; co odebrałem? – telefon. Nikt nie powie przecież: czego kupiłem? – namiota; czego czytałem? – artykuła; czego odebrałem? – telefona. Zatem dlaczego wiele osób mówi: czego wysłałem? – mejla; czego odebrałem? – SMSa; czego napisałem? – bloga. Poprawnie przecież jest: co wysłałem? – mejl; co odebrałem? – SMS; co napisałem? – blog. Nie dość, że to są obce słowa, to jeszcze mają się do nich stosować błędne zasady gramatyki – horror! […]”

 

Chociaż sporny to fragment. Było takie słowo RADIO. Długo go nie odmienialiśmy, a potem nastąpiła chwila, gdy zaczęliśmy słuchać RADIA. Lud pracujący miast i wsi usiłuje oswoić obce terminy i czyni to m.in. poprzez odmienianie właśnie. 

 

/ady

 

 

 

From: Waclaw Iszkowski ####@####.#### 
Sent: Tuesday, April 10, 2018 10:18 PM
To: ST PTI; ####@####.####
Subject: Re: [st-pti] w sprawie mejla i nie tylko

 

Zapraszam do zapoznania się z esejem Prof. W.Cellarego: 

Język nowatorów – hermetyczny czy zrozumiały?

Jest tutaj:  http://iszkowski.eu/wcellary 

WBI

Dnia 5 kwietnia 2018 o 01:38 "Witold Rakoczy (gmail)" ####@####.#### napisał(a):

Późno, bom chory i przez parę dni nie miałem sił studkać w klawisze, ale odpowiadam.

Dorożyński Janusz  ####@####.#### ####@####.#### wrote on 2018-04-03_13:50

| From: Witold Rakoczy (gmail)  ####@####.#### ####@####.#### 
| Sent: Thursday, March 29, 2018 7:18 PM
/


Niemniej jednak jest różnica pomiędzy słowami zakorzenionymi w języku polskim - i ZAAKCEPTOWANYMI powszechnie*) - a nowotworami, dodawanymi na siłę, tylko po to, aby wymusić określoną (zgodną z językiem pochodzenia, ale nie z polskim uzusem) *wymowę*. _Gdyby_  wszyscy Polacy wymawiali to słowo tak, jak anglojęzyczni, to wtedy _być może_ wszyscy pisalibyśmy mejl - w sposób *naturalny*. 
(Nie)stety tak nie jest, ja na przykład często mówię "majl" (może to świadczy kiepsko o mojej angielszczyźnie, ale nie o moim języku polskim, bo tak mówi co najmniej kilkanaście procent Polaków). 
A to oznacza, że patrząc z punktu widzenia pragmatyzmu, nie powinniśmy wprowadzać NOWEGO (nie istniejącego poza językiem polskim), innego słowa na oznaczenie tego, co anglojęzyczni nazywają email.  
Zważ też, że jeśli w ogóle uzasadnione byłoby wprowadzenie nowego słowa, to powinno to być słowo "imejl" - anglojęzyczni konsekwentnie list elektroniczny nazywają "email". 

W związku z czym odnoszę nieodparte wrażenie, że - przynajmniej z "mejlem" - mocno przeginasz**) :-P

Ale to w najmniejszym stopniu nie przeszkadza mi przesłać Ci

Pozdrówka serdeczne, poświąteczne

W.



--- ST-PTI. Lista dyskusyjna Sekcji Terminologicznej PTI. Archiwum publiczne listy: http://lists.tldp.org/go.to?list=st-pti --- 

Subject: Re: [st-pti] w sprawie mejla i nie tylko
From: Grzes Plucinski ####@####.####
Date: 10 Apr 2018 23:58:52 +0100
Message-Id: <224c5313-3c4e-1ba2-8349-3a080b87ff46@grzes.com>

komuś coś się pomyliło

to nie jest użyanie miejscownika tylko biernika

i personifikacja


biernik - Kogo ? co ?

wysłałem co - SMS

wysłałem kogo SMS-a


wysłałem mejla to jest personifikacja meila

albo raczej brak wiedzy, że biernik w zależności od tego czego dotyczy 
ma inną formę

bo np.

kogo widzę - Kota (mojego kota, domownika - a więc Kogo)

co widzę - kota (obcego jakiegoś tam burasa) -  i dalej kota :-)


ale już co jem : banan  - chociaż mnóstwo ludzi mówi banana (wcale nie w 
mianowniku - czego ? tylko w bierniku Kogo ? )


za to nie słyszałem, żeby ktoś powiedział jem jabłka (na pojedyncze 
jabłko) tylko zawsze jem jabłko - zapewne słowo bardziej zakorzenione w 
języku


GP


W dniu 2018-04-11 o 00:46, Andrzej Dyżewski, pt pisze:
>
> Ciekawy fragment
>
> „[…]Jeszcze ważniejsze jest zachowanie jednolitych zasad 
> gramatycznych. Wszyscy powiedzą po polsku: co kupiłem? – namiot; co 
> czytałem? – artykuł; co odebrałem? – telefon. Nikt nie powie przecież: 
> czego kupiłem? – namiota; czego czytałem? – artykuła; czego odebrałem? 
> – telefona. Zatem dlaczego wiele osób mówi: czego wysłałem? – mejla; 
> czego odebrałem? – SMSa; czego napisałem? – bloga. Poprawnie przecież 
> jest: co wysłałem? – mejl; co odebrałem? – SMS; co napisałem? – blog. 
> Nie dość, że to są obce słowa, to jeszcze mają się do nich stosować 
> błędne zasady gramatyki – horror! […]”
>
> Chociaż sporny to fragment. Było takie słowo RADIO. Długo go nie 
> odmienialiśmy, a potem nastąpiła chwila, gdy zaczęliśmy słuchać RADIA. 
> Lud pracujący miast i wsi usiłuje oswoić obce terminy i czyni to m.in. 
> poprzez odmienianie właśnie.
>
> /ady
>
> *From:*Waclaw Iszkowski ####@####.####
> *Sent:* Tuesday, April 10, 2018 10:18 PM
> *To:* ST PTI; ####@####.####
> *Subject:* Re: [st-pti] w sprawie mejla i nie tylko
>
> Zapraszam do zapoznania się z esejem Prof. W.Cellarego:
>
> *Język nowatorów – hermetyczny czy zrozumiały?*
>
> Jest tutaj: http://iszkowski.eu/wcellary
>
> WBI
>
>     Dnia 5 kwietnia 2018 o 01:38 "Witold Rakoczy (gmail)"
>     ####@####.#### ####@####.####
>     napisał(a):
>
>     Późno, bom chory i przez parę dni nie miałem sił studkać w
>     klawisze, ale odpowiadam.
>
>     Dorożyński Janusz ####@####.####
>     ####@####.#### wrote on 2018-04-03_13:50
>
>         | From: Witold Rakoczy ####@####.#### ####@####.####  
>
>         | Sent: Thursday, March 29, 2018 7:18 PM
>
>         /
>
>
>     Niemniej jednak jest różnica pomiędzy słowami zakorzenionymi w
>     języku polskim - i ZAAKCEPTOWANYMI powszechnie*) - a nowotworami,
>     dodawanymi na siłę, tylko po to, aby wymusić określoną (zgodną z
>     językiem pochodzenia, ale nie z polskim uzusem) *wymowę*. _Gdyby_ 
>     wszyscy Polacy wymawiali to słowo tak, jak anglojęzyczni, to wtedy
>     _być może_ wszyscy pisalibyśmy mejl - w sposób *naturalny*.
>     (Nie)stety tak nie jest, ja na przykład często mówię "majl" (może
>     to świadczy kiepsko o mojej angielszczyźnie, ale nie o moim języku
>     polskim, bo tak mówi co najmniej kilkanaście procent Polaków).
>     A to oznacza, że patrząc z punktu widzenia pragmatyzmu, nie
>     powinniśmy wprowadzać NOWEGO (nie istniejącego poza językiem
>     polskim), innego słowa na oznaczenie tego, co anglojęzyczni
>     nazywają email.
>     Zważ też, że jeśli w ogóle uzasadnione byłoby wprowadzenie nowego
>     słowa, to powinno to być słowo "imejl" - anglojęzyczni
>     konsekwentnie list elektroniczny nazywają "email".
>
>     W związku z czym odnoszę nieodparte wrażenie, że - przynajmniej z
>     "mejlem" - mocno przeginasz**) :-P
>
>     Ale to w najmniejszym stopniu nie przeszkadza mi przesłać Ci
>
>     Pozdrówka serdeczne, poświąteczne
>
>     W.
>
> --- ST-PTI. Lista dyskusyjna Sekcji Terminologicznej PTI. Archiwum 
> publiczne listy: http://lists.tldp.org/go.to?list=st-pti ---
>

Subject: Re: [st-pti] w sprawie mejla i nie tylko
From: "Witold Rakoczy (gmail)" ####@####.####
Date: 11 Apr 2018 01:11:56 +0100
Message-Id: <8a43b59e-8338-be56-7e2a-ebc6a341e02d@gmail.com>

Andrzej Dyżewski, pt ####@####.#### wrote on 2018-04-11_00:46
>
> Było takie słowo RADIO. Długo go nie odmienialiśmy, a potem 
> nastąpiła chwila, gdy zaczęliśmy słuchać RADIA. Lud pracujący 
> miast i wsi usiłuje oswoić obce terminy i czyni to m.in. poprzez 
> odmienianie właśnie.
>
> /ady
>

Ady, przyznam się, że - choć kalendarz mówi, że ja to powinienem 
lepiej pamiętać - jedyne co w mej pamięci z zamierzchłych form 
odmiany rzeczownika radio zostało, to użycie formy "radio" (jako 
nieodmiennej) w zwrocie "w radio" zwłaszcza z bliższym określeniem 
("w Radio Wolna Europa"). Ale poza tym nie przypominam sobie z tym 
problemów, choć radia słuchałem namiętnie od mniej więcej 1955...
Natomiast do dzisiaj przejmuje mnie mnie bólem "pełnowymiarowa" 
odmiana słowa "studio"...
Zagościła ona w radiu ;-) chyba gdzieś w późnych latach 
osiemdziesiątych. I już została, podobnie jak "to by było na tyle"...

:-(

W.R.
Subject: RE: [st-pti] w sprawie mejla i nie tylko
From: Andrzej Dyżewski, ####@####.####
Date: 11 Apr 2018 01:35:48 +0100
Message-Id: <01f601d3d12d$46a94bf0$d3fbe3d0$@gmail.com>

Miałem to szczęście, że obcowałem w młodych latach z ludźmi urodzonymi pod koniec XIX w. i oni pamiętali, że słowo radio było  z początku nieodmienne. 

 

Wspomina też o tym prof. Mirosław Bańko w swoim tekście

 

https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/radio;4196.html

 

„Dawniej nieodmienne, dziś radio zachowuje formę nieodmienioną tylko w miejs[c]owniku, a i tu obocznie”

 

/ady

 

 

 

From: Witold Rakoczy (gmail) ####@####.#### 
Sent: Wednesday, April 11, 2018 2:14 AM
To: ####@####.####
Subject: Re: [st-pti] w sprawie mejla i nie tylko

 

Andrzej Dyżewski, pt  ####@####.#### ####@####.#### wrote on 2018-04-11_00:46

 

Było takie słowo RADIO. Długo go nie odmienialiśmy, a potem nastąpiła chwila, gdy zaczęliśmy słuchać RADIA. Lud pracujący miast i wsi usiłuje oswoić obce terminy i czyni to m.in. poprzez odmienianie właśnie. 

 

/ady

 


Ady, przyznam się, że - choć kalendarz mówi, że ja to powinienem lepiej pamiętać - jedyne co w mej pamięci z zamierzchłych form odmiany rzeczownika radio zostało, to użycie formy "radio" (jako nieodmiennej) w zwrocie "w radio" zwłaszcza z bliższym określeniem ("w Radio Wolna Europa"). Ale poza tym nie przypominam sobie z tym problemów, choć radia słuchałem namiętnie od mniej więcej 1955...
Natomiast do dzisiaj przejmuje mnie mnie bólem "pełnowymiarowa" odmiana słowa "studio"...
Zagościła ona w radiu ;-) chyba gdzieś w późnych latach osiemdziesiątych. I już została, podobnie jak "to by było na tyle"...

:-(

W.R.

Subject: RE: [st-pti] w sprawie mejla i nie tylko
From: Piotr Karocki ####@####.####
Date: 11 Apr 2018 06:33:29 +0100
Message-Id: <4e0afe505a0f819da1885002325ca378@mail.gmail.com>

A jak było w szkole?
"Poproszę IKSA", gdy się zgłaszało nieprzygotowanie. Czy nie powinno być
"poproszę IKS", zachowując reguły gramatyczne?


From: Andrzej Dyżewski, pt ####@####.####
Sent: Wednesday, 11 April 2018 0:47
To: 'ST PTI'
Subject: RE: [st-pti] w sprawie mejla i nie tylko

Ciekawy fragment

„[…]Jeszcze ważniejsze jest zachowanie jednolitych zasad gramatycznych.
Wszyscy powiedzą po polsku: co kupiłem? – namiot; co czytałem? – artykuł; co
odebrałem? – telefon. Nikt nie powie przecież: czego kupiłem? – namiota;
czego czytałem? – artykuła; czego odebrałem? – telefona. Zatem dlaczego
wiele osób mówi: czego wysłałem? – mejla; czego odebrałem? – SMSa; czego
napisałem? – bloga. Poprawnie przecież jest: co wysłałem? – mejl; co
odebrałem? – SMS; co napisałem? – blog. Nie dość, że to są obce słowa, to
jeszcze mają się do nich stosować błędne zasady gramatyki – horror! […]”

Chociaż sporny to fragment. Było takie słowo RADIO. Długo go nie
odmienialiśmy, a potem nastąpiła chwila, gdy zaczęliśmy słuchać RADIA. Lud
pracujący miast i wsi usiłuje oswoić obce terminy i czyni to m.in. poprzez
odmienianie właśnie.

/ady
Subject: Re: [st-pti] w sprawie mejla i nie tylko
From: Grzes Plucinski ####@####.####
Date: 11 Apr 2018 09:17:16 +0100
Message-Id: <744c3c2c-6051-c5c5-d994-bf39f3cb79cf@grzes.com>

1. po co zgłaszać nieprzygotowanie ?


2. to zależy na jakiej lekcji :-)

     na lekcji polskiego - zdecydowanie IKS

    a np. na biologii - bez znaczenia :-)

GP


W dniu 2018-04-11 o 07:35, Piotr Karocki pisze:
> A jak było w szkole?
> "Poproszę IKSA", gdy się zgłaszało nieprzygotowanie. Czy nie powinno być
> "poproszę IKS", zachowując reguły gramatyczne?
>
>
> From: Andrzej Dyżewski, pt ####@####.####
> Sent: Wednesday, 11 April 2018 0:47
> To: 'ST PTI'
> Subject: RE: [st-pti] w sprawie mejla i nie tylko
>
> Ciekawy fragment
>
> „[…]Jeszcze ważniejsze jest zachowanie jednolitych zasad gramatycznych.
> Wszyscy powiedzą po polsku: co kupiłem? – namiot; co czytałem? – artykuł; co
> odebrałem? – telefon. Nikt nie powie przecież: czego kupiłem? – namiota;
> czego czytałem? – artykuła; czego odebrałem? – telefona. Zatem dlaczego
> wiele osób mówi: czego wysłałem? – mejla; czego odebrałem? – SMSa; czego
> napisałem? – bloga. Poprawnie przecież jest: co wysłałem? – mejl; co
> odebrałem? – SMS; co napisałem? – blog. Nie dość, że to są obce słowa, to
> jeszcze mają się do nich stosować błędne zasady gramatyki – horror! […]”
>
> Chociaż sporny to fragment. Było takie słowo RADIO. Długo go nie
> odmienialiśmy, a potem nastąpiła chwila, gdy zaczęliśmy słuchać RADIA. Lud
> pracujący miast i wsi usiłuje oswoić obce terminy i czyni to m.in. poprzez
> odmienianie właśnie.
>
> /ady
>
> ---
> ST-PTI. Lista dyskusyjna Sekcji Terminologicznej PTI.
> Archiwum publiczne listy: http://lists.tldp.org/go.to?list=st-pti
> ---
>
>

[<<] [<] Page 1 of 1 [>] [>>]


  ©The Linux Documentation Project, 2014. Listserver maintained by dr Serge Victor on ibiblio.org servers. See current spam statz.