[<<] [<] Page 1 of 1 [>] [>>] | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Subject:
Re: [st-pti] whitelistować - blacklistować
From: Sergiusz Pawlowicz ####@####.#### Date: 28 Mar 2018 01:24:16 +0100 Message-Id: <CAPRDrAGVy1oonZ-YnjmDbF+OpL9sSXQ+M0qh+PJvHrfKn-skBg@mail.gmail.com> > umieszczać na czarnej/białej liście to się raczej nie przyjmie? Czemu nie? Zawsze tak mówię. S. | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Subject:
RE: [st-pti] whitelistować - blacklistować
From: Dorożyński ####@####.#### Date: 28 Mar 2018 07:19:14 +0100 Message-Id: <001201d3c65c$f9645770$ec2d0650$@wampnm.webd.pl> | -----Original Message----- | From: Sergiusz Pawlowicz ####@####.#### | Sent: Wednesday, March 28, 2018 2:25 AM / | > umieszczać na czarnej/białej liście to się raczej nie przyjmie? | | Czemu nie? Zawsze tak mówię. Że tak sobie podywaguję (choć sam ten czasownik ma lekko pejoratywne znaczenie) - ja też. Ostatecznie można by utworzyć polskie czasowniki białolistować/czarnolistować i tyle, bo łajtlistować/bleklistować byłoby koszmarne, może nie na Podolu, ale np. na Podlasiu z pewnością. JDo | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Subject:
Re: [st-pti] whitelistować - blacklistować
From: "Witold Rakoczy (gmail)" ####@####.#### Date: 29 Mar 2018 18:16:31 +0100 Message-Id: <b23b0727-5bc4-0fe7-e050-c728f60ca26d@gmail.com> Andrzej Dyżewski, pt ####@####.#### wrote on 2018-03-28_14:39 > > akceptowani/odrzuceni > > więc może: > > akceptować/odrzucać ? > Z całą pewnością nie! Czasownik odnosi się do czynności umieszczania na liście, a nie czynności akceptowania/odrzucania, która może być następstwem obecności na {białej|czarnej} liście, ale nie tylko tego. Zdecydowanie uważam, że "umieszczać na {czarnej|białej} liście" jest do zaakceptowania. Na marginesie: Kiepsko toleruję wprowadzanie polskiego zapisu fonetycznego (kiedyś - ze złośliwą intencją - na listach PTI robił to PWF, a robi to teraz tylko JD). Nie jestem w stanie nawet tylko wysyłać mejli, że nie wspomnę o innych "terminach", które czasem się widuje. Po części wynika to z faktu, że tzw. czystość języka jest dla mnie bliżej związana z zachowaniem jego gramatyki, niż z niezapożyczaniem słów (co byśmy zrobili z murami, gdyby nie średniowieczna imigracja niemieckich mieszczan?). Ale też w pewnym stopniu z pragmatycznego podejścia do roli języka - przynajmniej w zakresie jego użycia w komunikacji zawodowej. Dziedziny silnie uzależnione od terminologii obcej (np. biologia, medycyna) nie bronią się (zbytnio) przed zapożyczeniami, bo musiałoby to odbywać się kosztem jakości komunikacji z fachowcami w innych krajach. W Niemczech od czasu do czasu pojawiają się głosy protestu wobec "anglicyzacji" języka niemieckiego, choć ta mowa znacznie łatwiej, niż polska, akceptuje długaśne terminy (które tylko umownie nazywa się słowami - bo pisze bez odstępów). Język polski ma prawie dwa razy większą średnią długość słowa, niż angielski, a w dodatku zasady budowy terminów (technicznych, naukowych) łącznie z bardziej skomplikowaną gramatyką (odmiana terminów przez przypadki) powodują, że np. polska terminologia _techniczna_ - bez wątpienia potrzebna w ogólnym przypadku - nadaje się może do pisania rozpraw, ale nie do rozmowy... Stąd zdecydowana przewaga żargonu w codziennej komunikacji, który jest zwięzły, znacznie bardziej jednoznaczny niż nie w pełni powszechnie stosowana polska terminologia, a przy okazji nie wymaga ankiet, szkoleń, polskojęzycznych słowników encyklopedycznych itd. Dlatego uważam, że wysiłki, zmierzające do "porządkowania" istniejącej terminologii (poza szczególnymi, wyjątkowymi sytuacjami) nie mają sensu. (Walka z "technologią" w znaczeniu "techniki" musiała zostać przegrana i to było widać już na samym początku...) Powinniśmy natomiast starać się *wyprzedzać* rozpowszechnianie terminów, które prędzej czy później trafią do słowników, *kreując udane zapożyczenia* wszędzie tam, gdzie nie ma w języku polskim odpowiedniej bazy słowotwórczej dla wygenerowania *zwięzłych* (jednosłowowych najlepiej) terminów, zgodnych z tradycją naszej mowy. Inaczej cały czas będziemy mieli do czynienia z "dwójmową": nasyconym żargonem - lub po prostu obcym słownictwem - językiem potocznym, którym posługują się na co dzień fachowcy (a już na pewno - informatycy) oraz rozwlekłym, napuszonym i trudnym do zastosowania w rozmowie językiem publikacji książkowych, w dodatku często z błędnie stosowaną (bo nieustabilizowaną na czas) terminologią. Pozdrowienia dla wszystkich, w tym zwłaszcza tych, którzy piszą porządnie po polsku - nawet na listach mailowych (nie: mejlowych) :-) W.Rakoczy > /ad > > *From:*Andrew S Targowski ####@####.#### > *Sent:* Wednesday, March 28, 2018 3:33 AM > *To:* ST PTI > *Subject:* RE: [st-pti] whitelistować - blacklistować > > Karać lub wyróżniać? > > *From:*Andrzej Dyżewski, pt ####@####.#### > ####@####.#### > *Sent:* Tuesday, March 27, 2018 4:15 PM > *To:* 'ST PTI' ####@####.#### ####@####.#### > *Subject:* [st-pti] whitelistować - blacklistować > > czy istnieje na to jakiś polski czasownik? > > umieszczać na czarnej/białej liście to się raczej nie przyjmie? > > /ad > | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Subject:
RE: [st-pti] whitelistować - blacklistować
From: Dorożyński ####@####.#### Date: 3 Apr 2018 12:48:14 +0100 Message-Id: <00e801d3cb41$f401ae60$dc050b20$@wampnm.webd.pl> | From: Witold Rakoczy (gmail) ####@####.#### | Sent: Thursday, March 29, 2018 7:18 PM / || Andrzej Dyżewski, pt ####@####.#### wrote on 2018-03-28_14:39 || akceptowani/odrzuceni || więc może: ||| akceptować/odrzucać ? / | Z całą pewnością nie! Czasownik odnosi się do czynności umieszczania na liście, | a nie czynności akceptowania/odrzucania, która może być następstwem obecności | na {białej|czarnej} liście, ale nie tylko tego. Faktycznie, akceptować/odrzucać można jako wynik (skutek) umieszczenia kogoś na czarnej/białej liście. / | Na marginesie: | Kiepsko toleruję wprowadzanie polskiego zapisu fonetycznego (kiedyś - ze złośliwą | intencją - na listach PTI robił to PWF, a robi to teraz tylko JD). Nie jestem w stanie | nawet tylko wysyłać mejli, że nie wspomnę o innych "terminach", które czasem się | widuje. Witoldzie, co wyczyniał ów pan raczej nie wspominam, a jeśli JD to ja, to zaprzeczam, że używam zapisu fonetycznego złośliwie. Co do twojej fonetycznej (nie)tolerancji, to chyba jednak nie nakładasz na chleb jamu. / | Powinniśmy natomiast starać się *wyprzedzać* rozpowszechnianie terminów, | które prędzej czy później trafią do słowników, *kreując udane zapożyczenia* | wszędzie tam, gdzie nie ma w języku polskim odpowiedniej bazy słowotwórczej | dla wygenerowania *zwięzłych* (jednosłowowych najlepiej) terminów, | zgodnych z tradycją naszej mowy. Oczywiście. JDo | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Subject:
Re: [st-pti] whitelistować - blacklistować
From: "Witold Rakoczy (gmail)" ####@####.#### Date: 5 Apr 2018 00:37:09 +0100 Message-Id: <41c6722e-1c7b-9ae9-9fdc-05f5b08deda8@gmail.com> Późno, bom chory i przez parę dni nie miałem sił studkać w klawisze, ale odpowiadam. Dorożyński Janusz ####@####.#### wrote on 2018-04-03_13:50 > | From: Witold Rakoczy (gmail) ####@####.#### > | Sent: Thursday, March 29, 2018 7:18 PM > / > | Na marginesie: > | Kiepsko toleruję wprowadzanie polskiego zapisu fonetycznego (kiedyś - ze złośliwą > | intencją - na listach PTI robił to PWF, a robi to teraz tylko JD). Nie jestem w stanie > | nawet tylko wysyłać mejli, że nie wspomnę o innych "terminach", które czasem się > | widuje. > > Witoldzie, co wyczyniał ów pan raczej nie wspominam, a jeśli JD to ja, to zaprzeczam, że używam zapisu fonetycznego złośliwie. Przepraszam Cię serdecznie! Sformułowanie powyższe - sugerujące (choć raczej tylko w podtekście), że robisz cokolwiek podobnego do tego, co robił ów osobnik - gdyby było zamierzone - byłoby faktycznie obraźliwe. Ale wydawało mi się, że kwalifikacja czasu daje wystarczające przeciwstawienie. Wyszło - co sam stwierdziłem, czytając to po dłuższym czasie - że jednak nie. Moja wpadka :-( > Co do twojej fonetycznej (nie)tolerancji, to chyba jednak nie nakładasz na chleb jamu. Nie (ale też polscy jazzmeni - nie: dżezmeni - nie robią po nocach dżez-sesji...). Niemniej jednak jest różnica pomiędzy słowami zakorzenionymi w języku polskim - i ZAAKCEPTOWANYMI powszechnie*) - a nowotworami, dodawanymi na siłę, tylko po to, aby wymusić określoną (zgodną z językiem pochodzenia, ale nie z polskim uzusem) *wymowę*. _Gdyby_ wszyscy Polacy wymawiali to słowo tak, jak anglojęzyczni, to wtedy _być może_ wszyscy pisalibyśmy mejl - w sposób *naturalny*. (Nie)stety tak nie jest, ja na przykład często mówię "majl" (może to świadczy kiepsko o mojej angielszczyźnie, ale nie o moim języku polskim, bo tak mówi co najmniej kilkanaście procent Polaków). A to oznacza, że patrząc z punktu widzenia pragmatyzmu, nie powinniśmy wprowadzać NOWEGO (nie istniejącego poza językiem polskim), innego słowa na oznaczenie tego, co anglojęzyczni nazywają email. Zważ też, że jeśli w ogóle uzasadnione byłoby wprowadzenie nowego słowa, to powinno to być słowo "imejl" - anglojęzyczni konsekwentnie list elektroniczny nazywają "email". W związku z czym odnoszę nieodparte wrażenie, że - przynajmniej z "mejlem" - mocno przeginasz**) :-P Ale to w najmniejszym stopniu nie przeszkadza mi przesłać Ci Pozdrówka serdeczne, poświąteczne W. *) Sięgając pamięcią do czasów dzieciństwa, natrafiam na cienie wspomnień, wśród których jest takie, w którym pytam o nieznany mi wyraz JAM, wypisany na etykiecie słoika słodkiej substancji pochodzenie roślinnego :-P Ale oczywiście mogę się mylić - musiał to być rok 58 lub 59 ubiegłego stulecia... **) Co raczej wskazywałoby na Twoją, powiedzmy ;-), "skłonność do rygoryzmu nie opartego na jednoznacznych normach." | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Subject:
RE: [st-pti] whitelistować - blacklistować
From: Dorożyński ####@####.#### Date: 5 Apr 2018 08:10:00 +0100 Message-Id: <007201d3ccad$6b575390$4205fab0$@wampnm.webd.pl> | From: Witold Rakoczy (gmail) ####@####.#### | Sent: Thursday, April 5, 2018 1:39 AM / | Późno, bom chory i przez parę dni nie miałem sił studkać w klawisze, ale odpowiadam. Witku, to życzę powrotu do pełni sił i zdrowia jak najwięcej. Co do reszty, to niepotrzebnie się sumitujesz, bo to dla mnie rzadka czysta przyjemność korespondować (i jeszcze mniej często na żywo rozmawiać) z tak piekielnie inteligentną i jednocześnie tak uprzejmą osobą jak ty. | Przepraszam Cię serdecznie! Sformułowanie powyższe - sugerujące | (choć raczej tylko w podtekście), że robisz cokolwiek podobnego do | tego, co robił ów osobnik - gdyby było zamierzone - byłoby faktycznie | obraźliwe. Ale wydawało mi się, że kwalifikacja czasu daje wystarczające | przeciwstawienie. Wyszło - co sam stwierdziłem, czytając to po dłuższym | czasie - że jednak nie. Moja wpadka :-( :-)) Jak wyżej - nie przyjmuję tego jako wpadki, ale jako skrót dyskursywny, pomiędzy przyjaciółmi niegroźny. || Co do twojej fonetycznej (nie)tolerancji, to chyba jednak nie nakładasz na chleb jamu. | Nie (ale też polscy jazzmeni - nie: dżezmeni - nie robią po nocach dżez-sesji...). A powinni :-) | W związku z czym odnoszę nieodparte wrażenie, że - przynajmniej z "mejlem" - mocno przeginasz**) :-P Jak najbardziej tak można to oceniać. Też że naginam uzus językowy, tak jak np. ze stosowaniem przeze mnie co jakiś czas bardzo naturalnej w języku polskim, i sięgającej łaciny, żeńskoosobowej końcówki -a na określenie stanowisk, funkcji itepe - vide ministra, dyrektora, marszałka, generała. Niekoniecznie - podejrzewam - jesteś tego zwolennikiem, ale mnie np. nie podoba się już mocno wylansowane (przegięte) przez tak potężny organ masowego rażenia przekazem jakim jest Gazeta Wyborcza końcówki typu -szka (fonetycznie ;- - czyli psycholoszka, ginekoloszka) lub jeszcze wymyślniejsze -ini. Co do mejla vs majla to skutek braku jednoznaczne wzoru np. z PTI. Swego czasy prof. WE. T. Turski zaproponował zgrabnym termin "listel", ale już nie miał sił aby go propagować, a ja też to odpuściłem (choć próbowałem). | Ale to w najmniejszym stopniu nie przeszkadza mi przesłać Ci | | Pozdrówka serdeczne, poświąteczne Dziękuję i wzajemnie. | *) Sięgając pamięcią do czasów dzieciństwa, natrafiam na cienie wspomnień, wśród | których jest takie, w którym pytam o nieznany mi wyraz JAM, wypisany na etykiecie | słoika słodkiej substancji pochodzenie roślinnego :-P Ale oczywiście mogę się mylić | - musiał to być rok 58 lub 59 ubiegłego stulecia... Ja tak daleko nie sięgam (bo najdalej w sensie odczytywanie pisma to rok 62-63), ale też mam podobne cienie :-)) JDo | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
[<<] [<] Page 1 of 1 [>] [>>] |