st-pti: FW: Pożegnanie Profesora Władysława Turskiego


Previous by date: 26 Jul 2013 15:03:44 +0100 unified communications, Andrzej Dyzewski
Next by date: 26 Jul 2013 15:03:44 +0100 a to się chyba nie przyjęło: manipulator drążkowy, "ady,dlaPTI"
Previous in thread:
Next in thread:

Subject: FW: Pożegnanie Profesora Władysława Turskiego
From: "ady,dlaPTI" ####@####.####
Date: 26 Jul 2013 15:03:44 +0100
Message-Id:

Walczył o terminologię. Warto i tutaj to przypomnieć. 

 

//ad

 

 

  _____  

From: Polskie Towarzystwo Informatyczne ####@####.#### 
Sent: Friday, July 26, 2013 11:02 AM
To: Polskie Towarzystwo Informatyczne
Subject: Pożegnanie Profesora Władysława Turskiego

 

Pożegnanie Profesora Władysława Turskiego

http://www.pti.org.pl/var/corporate/storage/images/aktualnosci/pozegnanie-pr
ofesora-wladyslawa-turskiego/36020-1-pol-PL/Pozegnanie-Profesora-Wladyslawa-
Turskiego_news.jpgPolskie Towarzystwo Informatyczne z głębokim smutkiem
żegna znakomitego teoretyka i dydaktyka nauk informacyjnych, legendę
polskiej informatyki, kawalera Orderu Odrodzenia Polski, założyciela i
pierwszego prezesa naszego stowarzyszenia, naszego Kolegę, członka British
Computer Society - Chartered Institure for IT oraz Royal Academy of
Engineering, 

Profesora Władysława Marka Turskiego. 

Profesor Władysław Turski, choć utożsamiany bez reszty z informatyką, był
też astronomem, który rozpoczął przygodę z ETO, jak wówczas zwano
informatykę, wykorzystując maszyny cyfrowe do obliczeń. I choć z czasem
informatyka stała się sferą działalności profesora, to często przywoływał
początki tej swej aktywności. Na ostatnim Kongresie Informatyki Polskiej w
2003 roku, w znakomitym, wygłoszonym ze swadą wykładzie zadał pytanie: do
czego są komputery?, i odpowiedział: początkowo myślałem, że komputery są do
wykonywania obliczeń, potem sądziłem, że komputery są do uruchamiania
programów, a teraz wiem, że komputery są po to, aby były! Takie stwierdzenie
było charakterystyczne dla profesora - lakoniczne i trafne zarazem dla
naszego współczesnego świata, w którym informatyka, komputery są wszędzie, a
wręcz wszystko staje się informatyką i w którym paradoksalnie zasadna oraz
zgodna z opinią profesora jest jednocześnie konstatacja, iż informatyka nie
ma znaczenia (IT doesn't matter). Potrafił uchwycić sedno rzeczy i potrafił
przekazać je słowami wyrazistymi i dobitnymi, a jednocześnie jasnymi i
prostymi. 

Przy czym były to słowa polszczyzny poprawnej, wręcz wzorowej. Na tych
językowych wzorach, przy okazji wzorów oczywiście przede wszystkim wiedzy
zawodowej, profesor wychował pokolenia polskich informatyków. Mówiąc o
terminologii profesor zawsze gromadził liczne audytorium, a następujące po
takich wykładach dyskusje w kuluarach bywały niekiedy bardziej radykalne niż
same wykłady. Jak wtedy, gdy na Jesiennych Spotkaniach PTI (mrągowskich, już
z początku tego wieku), w przytomności gościnnie obecnego profesora Andrzeja
Markowskiego, padło stwierdzenie o (niewybaczalnym) permisywizmie polonistów
wobec rozprzestrzeniania się anglicyzacji języka polskiego, i gdy jako
przeciwwaga pojawiły się ulubione przez profesora Władysława Turskiego
przykłady tworzenia polskiej terminologii informatycznej - jak choćby bardzo
udany termin oprogramowanie (wzorowany na ożaglowaniu) czy staranna, szeroko
konsultowana praca profesora Stefana Paszkowskiego przy legendarnym
tłumaczeniu podręcznika języka Algol. 

I choć nie zawsze propozycje językowe profesora Władysława Turskiego weszły
do użycia jako jedyne - jak np. wyjątkowo zgrabny termin pośrednictwo
zamiast interfejsu (vide artykuł w trzecim numerze Biuletynu PTI z 1987
roku), to taka cząstka osobowości profesora - wyrazisty, staranny język
ojczysty - też pozostanie w nas na zawsze. 

Tak jak pozostanie z nami cały naukowy, dydaktyczny i teoretyczny dorobek
profesora, który stworzył w ciągu swego życia i który nam pozostawił.
Klasycznymi pozycjami, aczkolwiek obecnie już historycznymi, tym niemniej
obowiązkowymi w tradycyjnej bibliotece informatyka są bez wątpienia takie
prace profesora, jak "Propedeutyka informatyki", "Struktury danych",
"Metodologia programowania" czy "Podstawy użytkowania maszyn cyfrowych w
ośrodkach naukowo-technicznych". Wychowało się na nich pokolenie polskich
informatyków, również tych, których droga ku tej nauce i zawodowi miała -
tak jak u profesora - początek w innym obszarze wiedzy. A ci, którym dana
była możliwość studiowania pod jego opieką, pamiętają nie tylko jego
książki, ale też to, jak był wymagający, wręcz groźny dla adeptów
informatyki, jakim sukcesem było zdać przed nim egzamin, jak wiele się od
niego nauczyli dzięki temu. Pomną też o wielkim autorytecie, którym się
cieszył, i o niekłamanym szacunku, który go otaczał na Uniwersytecie
Warszawski, w Instytucie Informatyki Wydziału Matematyki, Informatyki i
Mechaniki. Instytucie, którego był wieloletnim dyrektorem, i wydziału,
którego był dziekanem. 

Miał też Profesor szeroki dorobek praktyczny. Początkowo był on związany z
jego pierwszą specjalizacją i dotyczył wykorzystania komputera Urał-2 -
poprzez system programowania symbolicznego KLIPA oraz dalekopisowe bieżące
analizowanie danych obserwacyjnych w krajach RWPG, co pozwalało na
wyliczanie efemeryd satelitów Ziemi. Aktywnością już stricte informatyczną
był między innymi udział profesora w stworzeniu Systemu Operacyjnego Dualnie
Aktywnego (SODA) dla komputerów Odra 1204, a następnie w adaptacji systemu
OS/360 dla komputerów R-32/34 Jednolitego Systemu (klonów maszyn IBM 360). 

Całokształt działalności profesora Władysława Turskiego zaowocował nie tylko
członkostwem w renomowanych organizacjach i zespołach redakcyjnych
zagranicznych i międzynarodowych, ale też zaliczeniem go przez British
Computer Society - Chartered Institute for IT do doborowego grona
informatyków z tytułem Distinguished Fellow. Godnością tą od roku 1971
zostało uhonorowanych niespełna 30 osób, wśród nich m.in. Edsger W.
Dijkstra, admirał Grace M. Hopper, Andriej Jerszow, Gene M. Amdahl, Donald
E. Knuth, Tim Berners-Lee. 

Wobec takich dokonań Profesora niezmiernym honorem dla Polskiego Towarzystwa
Informatycznego jest i pozostanie to, iż był on współzałożycielem
stowarzyszenia, jego pierwszym, przez dwie statutowe kadencje, prezesem i
członkiem honorowym. Przez pierwszą dekadę istnienia towarzystwa był
najważniejszą osobą wyznaczającą kierunki naszego działania, umiejącą w
ówczesnej rzeczywistości takie istotne dla informatyki oraz korzystne dla
stowarzyszenia kierunki zlokalizować. Warto przypomnieć niektóre z nich:
niezmienne utrzymywanie niezależności finansowej PTI, konsekwentną i
skuteczną walkę z błędnymi (a obecnie mogącymi być ocenianymi wyłącznie jako
surrealistyczne) uregulowaniami, jak przykładowo uzyskanie wydawania celnych
zezwoleń na osobisty przywóz mikrokomputerów podczas odprawy celnej (przed
tym zezwolenia były wydawane, ale po dłuższym czasie, a komputery były
deponowane w składach celnych), pragmatyczną koegzystencję z ówczesną władzą
(podczas uroczystości XXX-lecia w 2011 roku profesor wspomniał o dylemacie
zachowania się wobec niezawieszenia PTI po ogłoszeniu stanu wojennego w
grudniu 1981 roku i decyzji zamiast demonstracji wykorzystania tego faktu
jako możliwości działania na rzecz informatyki i informatyków), prowadzenie
działalności usługowo-badawczej (prac zleconych przez jednostki gospodarki
uspołecznionej), która zapewniała w tamtych czasach samofinansowanie się
towarzystwa oraz godziwe, dodatkowe legalne przychody osobiste wykonawców,
stałe propagowanie i podnoszenie świadomości o aktualnych ogólnych trendach
związanych z informatyką, nawet jeśli pochodziły z zagranicy, z obszarów
gospodarek rynkowych, a więc były natenczas w Polsce egzotyczne. Wśród
innych można wspomnieć kwestie jakości kształcenia informatyków i zamysłów
zmniejszania(!) ich liczby w Polsce, ideę stworzenia systemu informatycznych
stopni zawodowych, paradygmaty wytwarzania oprogramowania z nadrzędną rolą
zamawiającego (według słów profesora, o których warto pamiętać niezmiennie -
to klient ma rację, gdyż to on płaci informatykom, a nie oni jemu!), czy
wreszcie sprawy praw autorskich i nielegalnego wykorzystywania
oprogramowania. Problematykę tę wymienioną, ale nie tylko, profesor poruszał
w ramach pełnienia swoich organizacyjnych obowiązków, ale też w
publikowanych przez Biuletyn PTI artykułach i felietonach. Nadal stanowią
one doskonałą lekturę, również ze względu na ich wysokie walory językowe.
Podobnie jak późniejsze felietony Profesora zamawiane przez periodyki
komputerowe PCkurier czy Teleinfo lub miesięcznik Wiedza i Życie. 

Rolę i znaczenie Profesora dla nas przypomniała w niedawnym wspomnieniu o
nim Rada Naukowa PTI. Przypomniała też jego dbałość o tradycyjną formę
tytułowania się między sobą członków towarzystwa kolegami, choć wobec niego
mogło dla wielu z nas to być trudne - widząc jaką się cieszył estymą i z
jaką atencją był przyjmowany na przykład na naszych zjazdach członkowskich. 

Żegnając naszego wielkiego Kolegę, Prezesa, Profesora Władysława Marka
Turskiego, zachowajmy jak najdłużej w naszych sercach i umysłach pamięć o
Nim, i wspierajmy się w naszych działaniach tym, czym nas obdarzył - Jego
naukami, wiedzą, doświadczeniem, dziełami. Pozwoli Mu to po części być z
nami nadal. 

Wielce Szanowny, Drogi nam Kolego, spoczywaj w pokoju! 

Cześć Twojej pamięci! 

 

W imieniu Zarządu Głównego PTI 
Prezes Marian Noga 

 

 


--> -->
 
 
<type 'exceptions.IOError'>
Python 2.5.2: /usr/bin/python
Sat May 18 21:01:07 2024

A problem occurred in a Python script. Here is the sequence of function calls leading up to the error, in the order they occurred.

 /opt/ezmlm-browse-0.20/<string> in ()
 /opt/ezmlm-browse-0.20/main.py in main()
  424 
  425         if path is not None:
  426                 main_path(path)
  427         else:
  428                 main_form()
global main_form = <function main_form at 0x8c5fc6c>
 /opt/ezmlm-browse-0.20/main.py in main_form()
  378         except ImportError:
  379                 die(ctxt, "Invalid command")
  380         module.do(ctxt)
  381 
  382 def main():
module = <module 'commands.showmsg' from '/opt/ezmlm-browse-0.20/commands/showmsg.pyc'>, module.do = <function do at 0x8cb9bc4>, global ctxt = {'cmd': 'showmsg', 'threadidx': 0, 'HTTP_X_FORWA...HTTP_ACCEPT_ENCODING': 'gzip, br, zstd, deflate'}
 /opt/ezmlm-browse-0.20/commands/showmsg.py in do(ctxt={'cmd': 'showmsg', 'threadidx': 0, 'HTTP_X_FORWA...HTTP_ACCEPT_ENCODING': 'gzip, br, zstd, deflate'})
   18         write(html('msg-pager') % ctxt)
   19         write('<hr>')
   20         sub_showmsg(ctxt, ctxt[MSGNUM])
   21         write('<hr>')
   22         write(html('msg-pager') % ctxt)
global sub_showmsg = <function sub_showmsg at 0x8c5f1ec>, ctxt = {'cmd': 'showmsg', 'threadidx': 0, 'HTTP_X_FORWA...HTTP_ACCEPT_ENCODING': 'gzip, br, zstd, deflate'}, global MSGNUM = 'msgnum'
 /opt/ezmlm-browse-0.20/globalfns.py in sub_showmsg(ctxt={'cmd': 'showmsg', 'threadidx': 0, 'HTTP_X_FORWA...HTTP_ACCEPT_ENCODING': 'gzip, br, zstd, deflate'}, msgnum=396)
  229         format_timestamp(ctxt, ctxt)
  230         write(html('msg-header') % ctxt)
  231         rec_showpart(ctxt, msg, 0)
  232         write(html('msg-footer') % ctxt)
  233         ctxt.pop()
global rec_showpart = <function rec_showpart at 0x8c5f1b4>, ctxt = {'cmd': 'showmsg', 'threadidx': 0, 'HTTP_X_FORWA...HTTP_ACCEPT_ENCODING': 'gzip, br, zstd, deflate'}, msg = <email.message.Message instance at 0x8ccb54c>
 /opt/ezmlm-browse-0.20/globalfns.py in rec_showpart(ctxt={'cmd': 'showmsg', 'threadidx': 0, 'HTTP_X_FORWA...HTTP_ACCEPT_ENCODING': 'gzip, br, zstd, deflate'}, part=<email.message.Message instance at 0x8ccb54c>, partnum=4)
  205                 else:
  206                         for p in part.get_payload():
  207                                 partnum = rec_showpart(ctxt, p, partnum+1)
  208         else:
  209                 write(html('msg-sep') % ctxt)
partnum = 4, global rec_showpart = <function rec_showpart at 0x8c5f1b4>, ctxt = {'cmd': 'showmsg', 'threadidx': 0, 'HTTP_X_FORWA...HTTP_ACCEPT_ENCODING': 'gzip, br, zstd, deflate'}, p = <email.message.Message instance at 0x8ccbf8c>
 /opt/ezmlm-browse-0.20/globalfns.py in rec_showpart(ctxt={'cmd': 'showmsg', 'threadidx': 0, 'HTTP_X_FORWA...HTTP_ACCEPT_ENCODING': 'gzip, br, zstd, deflate'}, part=<email.message.Message instance at 0x8ccbf8c>, partnum=5)
  208         else:
  209                 write(html('msg-sep') % ctxt)
  210                 sub_showpart(ctxt, part)
  211         return partnum
  212 
global sub_showpart = <function sub_showpart at 0x8c5f144>, ctxt = {'cmd': 'showmsg', 'threadidx': 0, 'HTTP_X_FORWA...HTTP_ACCEPT_ENCODING': 'gzip, br, zstd, deflate'}, part = <email.message.Message instance at 0x8ccbf8c>
 /opt/ezmlm-browse-0.20/globalfns.py in sub_showpart(ctxt={'cmd': 'showmsg', 'threadidx': 0, 'HTTP_X_FORWA...HTTP_ACCEPT_ENCODING': 'gzip, br, zstd, deflate'}, part=<email.message.Message instance at 0x8ccbf8c>)
  164         type = ctxt[TYPE] = part.get_content_type()
  165         ctxt[FILENAME] = part.get_filename()
  166         template = html('msg-' + type.replace('/', '-'))
  167         if not template:
  168                 template = html('msg-' + type[:type.find('/')])
global template = <function template at 0x8c57e9c>, global html = <function html at 0x8c57ed4>, type = 'image/jpeg', type.replace = <built-in method replace of str object at 0x8cc5750>
 /opt/ezmlm-browse-0.20/globalfns.py in html(name='msg-image-jpeg')
   40 
   41 def html(name):
   42         return template(name + '.html')
   43 
   44 def xml(name):
global template = <function template at 0x8c57e9c>, name = 'msg-image-jpeg'
 /opt/ezmlm-browse-0.20/globalfns.py in template(filename='msg-image-jpeg.html')
   31         except IOError:
   32                 if not _template_zipfile:
   33                         _template_zipfile = zipfile.ZipFile(sys.argv[0])
   34                 try:
   35                         f = _template_zipfile.open(n).read()
global _template_zipfile = None, global zipfile = <module 'zipfile' from '/usr/lib/python2.5/zipfile.pyc'>, zipfile.ZipFile = <class zipfile.ZipFile at 0x8bf0a7c>, global sys = <module 'sys' (built-in)>, sys.argv = ['-c', '/opt/ezmlm-browse-0.20']
 /usr/lib/python2.5/zipfile.py in __init__(self=<zipfile.ZipFile instance at 0x8cb7bac>, file='-c', mode='r', compression=0, allowZip64=False)
  337             self.filename = file
  338             modeDict = {'r' : 'rb', 'w': 'wb', 'a' : 'r+b'}
  339             self.fp = open(file, modeDict[mode])
  340         else:
  341             self._filePassed = 1
self = <zipfile.ZipFile instance at 0x8cb7bac>, self.fp = None, builtin open = <built-in function open>, file = '-c', modeDict = {'a': 'r+b', 'r': 'rb', 'w': 'wb'}, mode = 'r'

<type 'exceptions.IOError'>: [Errno 2] No such file or directory: '-c'
      args = (2, 'No such file or directory')
      errno = 2
      filename = '-c'
      message = ''
      strerror = 'No such file or directory'