st-pti: teleinformatyka
Subject:
Re: [st-pti] teleinformatyka
From:
"Witold Rakoczy (gmail)" ####@####.####
Date:
17 Aug 2020 18:52:16 +0100
Message-Id: <fc043bb2-8fd0-dc90-68bd-0a85814ca181@gmail.com>
On 2020-08-17 14:20, Andrzej Dyżewski, pt wrote:
>
> prawdopodobnie jeden z naszych Kolegów :]
>
> tak oto zredagował słowo
>
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Teleinformatyka
> <https://pl.wikipedia.org/wiki/Teleinformatyka>
>
Rozbawiło mnie to dość mocno - od pewnego czasu zamiast zżymać się
na absurdy terminologiczne śledzę efekty utylitarnego, żeby nie
powiedzieć "politycznego", traktowania terminologii, a przy tej
okazji czasem śmieję się - wyłapawszy co ciekawsze przykłady.
Tu mamy fajny przykład postawienia konia przed wozem (wiem, wiem,
że to "dzięki" "reformie w nauce" podefiniowano pewne pojęcia,
żeby uratować resztki zdrowego rozsądku).
Zwykle termin podstawowy jest bazą do tworzenia pochodnych - jak
dodajemy przydawkę to zwykle (zawsze?) dookreślamy przedmiot
definicji, zawężając jego obszar do pewnego podzbioru (krzesło ->
krzesło rozkładane, krzesło elektryczne itd.).
Jeśli przedrostek /tele-/ zostałby użyty prawidłowo to
teleinformatyka byłaby gałęzią informatyki.
Ale nie: jak sięgniemy do definicji (tej w szczególności) to
dowiemy się, że system teleinformatyczny to... system informatyczny!
A zawsze mi się wydawało, że oprócz systemów *tele*informatycznych
(a więc z elementami zdalności) są jeszcze systemy nie połączone
ze światem, *lokalne*, *autonomiczne*, żeby nie powiedzieć, że
umyślnie *izolowane* od niego.
Mało tego, wciąż myślę, że sporo takich dałoby się wskazać w
naszym bezpośrednim otoczeniu.
> czekamy na kolejne ogniwa ewolucji
>
Bez wątpienia, niejednego dowiemy się za jakiś czas...
Tyle, że ewolucja jest "ślepa" i nigdy nie wybiera /naj/lepszego,
czy po prostu lepszego dobrego, jeśli aktualne jest wystarczająco
dobre. To właśnie niedostosowanie do bieżących warunków jest jej
motorem.
W.R.
PS. Nie wiem, kto tę definicję wprowadził, _i nie chcę wiedzieć_.
Fakt, że została nagięta do obowiązującej kategoryzacji (która
IMHO jest zdecydowanie politycznie inspirowana), nie stanowi
usprawiedliwienia.