Subject:
Re: [st-pti] whitelistować - blacklistować
From:
"Witold Rakoczy (gmail)" ####@####.####
Date:
29 Mar 2018 18:16:31 +0100
Message-Id: <b23b0727-5bc4-0fe7-e050-c728f60ca26d@gmail.com>
Andrzej Dyżewski, pt ####@####.#### wrote on 2018-03-28_14:39
>
> akceptowani/odrzuceni
>
> więc może:
>
> akceptować/odrzucać ?
>
Z całą pewnością nie! Czasownik odnosi się do czynności
umieszczania na liście, a nie czynności akceptowania/odrzucania,
która może być następstwem obecności na {białej|czarnej} liście,
ale nie tylko tego.
Zdecydowanie uważam, że "umieszczać na {czarnej|białej} liście"
jest do zaakceptowania.
Na marginesie:
Kiepsko toleruję wprowadzanie polskiego zapisu fonetycznego
(kiedyś - ze złośliwą intencją - na listach PTI robił to PWF, a
robi to teraz tylko JD). Nie jestem w stanie nawet tylko wysyłać
mejli, że nie wspomnę o innych "terminach", które czasem się widuje.
Po części wynika to z faktu, że tzw. czystość języka jest dla
mnie bliżej związana z zachowaniem jego gramatyki, niż z
niezapożyczaniem słów (co byśmy zrobili z murami, gdyby nie
średniowieczna imigracja niemieckich mieszczan?). Ale też w
pewnym stopniu z pragmatycznego podejścia do roli języka -
przynajmniej w zakresie jego użycia w komunikacji zawodowej.
Dziedziny silnie uzależnione od terminologii obcej (np.
biologia, medycyna) nie bronią się (zbytnio) przed zapożyczeniami,
bo musiałoby to odbywać się kosztem jakości komunikacji z
fachowcami w innych krajach.
W Niemczech od czasu do czasu pojawiają się głosy protestu wobec
"anglicyzacji" języka niemieckiego, choć ta mowa znacznie łatwiej,
niż polska, akceptuje długaśne terminy (które tylko umownie nazywa
się słowami - bo pisze bez odstępów). Język polski ma prawie dwa
razy większą średnią długość słowa, niż angielski, a w dodatku
zasady budowy terminów (technicznych, naukowych) łącznie z
bardziej skomplikowaną gramatyką (odmiana terminów przez
przypadki) powodują, że np. polska terminologia _techniczna_ - bez
wątpienia potrzebna w ogólnym przypadku - nadaje się może do
pisania rozpraw, ale nie do rozmowy...
Stąd zdecydowana przewaga żargonu w codziennej komunikacji,
który jest zwięzły, znacznie bardziej jednoznaczny niż nie w pełni
powszechnie stosowana polska terminologia, a przy okazji nie
wymaga ankiet, szkoleń, polskojęzycznych słowników
encyklopedycznych itd. Dlatego uważam, że wysiłki, zmierzające do
"porządkowania" istniejącej terminologii (poza szczególnymi,
wyjątkowymi sytuacjami) nie mają sensu. (Walka z "technologią" w
znaczeniu "techniki" musiała zostać przegrana i to było widać już
na samym początku...)
Powinniśmy natomiast starać się *wyprzedzać* rozpowszechnianie
terminów, które prędzej czy później trafią do słowników, *kreując
udane zapożyczenia* wszędzie tam, gdzie nie ma w języku polskim
odpowiedniej bazy słowotwórczej dla wygenerowania *zwięzłych*
(jednosłowowych najlepiej) terminów, zgodnych z tradycją naszej mowy.
Inaczej cały czas będziemy mieli do czynienia z "dwójmową":
nasyconym żargonem - lub po prostu obcym słownictwem - językiem
potocznym, którym posługują się na co dzień fachowcy (a już na
pewno - informatycy) oraz rozwlekłym, napuszonym i trudnym do
zastosowania w rozmowie językiem publikacji książkowych, w dodatku
często z błędnie stosowaną (bo nieustabilizowaną na czas)
terminologią.
Pozdrowienia dla wszystkich, w tym zwłaszcza tych, którzy piszą
porządnie po polsku - nawet na listach mailowych (nie: mejlowych) :-)
W.Rakoczy
> /ad
>
> *From:*Andrew S Targowski ####@####.####
> *Sent:* Wednesday, March 28, 2018 3:33 AM
> *To:* ST PTI
> *Subject:* RE: [st-pti] whitelistować - blacklistować
>
> Karać lub wyróżniać?
>
> *From:*Andrzej Dyżewski, pt ####@####.####
> ####@####.####
> *Sent:* Tuesday, March 27, 2018 4:15 PM
> *To:* 'ST PTI' ####@####.#### ####@####.####
> *Subject:* [st-pti] whitelistować - blacklistować
>
> czy istnieje na to jakiś polski czasownik?
>
> umieszczać na czarnej/białej liście to się raczej nie przyjmie?
>
> /ad
>